zostaje z nami.

  • Kryspin

zostaje z nami.

07 February 2023 by Kryspin

- Przedyskutowaliśmy tę sprawę z Maggie i oboje doszliśmy do wniosku, że lepiej będzie, jeśli ktoś inny spotka się z siostrą Star w naszym imieniu. W każdym razie na pierwsze spotkanie powinien pojechać ktoś inny. - Chcesz posłać któregoś z prawników? - zainteresował się Reese. - Nie. Myślałem o tobie. - Ash spojrzał na Rory'ego. - Jesteś komunikatywny, masz dar przekonywania. Podejmiesz się misji? - Och, Ash! Z największą chęcią, ale wyjeżdżam jutro do Wyoming. Mam już umówione spotkania, tam na miejscu. Nie mogę ich odwołać. Gdybyś dał mi kilka dni... - Nie. - Ash zmarszczył czoło. - Nie możemy czekać. - Odwrócił się do Reese'a: - Może ty? Znajdziesz chwilę czasu, żeby pojechać do Dallas? 152 - Bardzo mi przykro - wykręcił się Reese. - Pogrzeb, potem przyjazdy na ranczo, pokomplikowały mi grafik. Mam straszne zaległości. Już musiałem przełożyć kilka operacji. Zaczynam pracę o szóstej rano, żeby nadgonić stracony czas. I tak jest codziennie. - A ty, Whit? - Ash przeniósł spojrzenie na następnego brata. Whit zbladł. - Tylko nie ja, Ash. Proszę. Nie wiedziałbym, co powiedzieć, jak się zachować... - W takim razie jechać musi Woodrow. Woodrow aż zesztywniał z przerażenia. - Ja? Maggie pokiwała stanowczo głową. - Doskonale się nadajesz do tego zadania. - Ale ja się gubię w wielkich miastach! - Rozejrzał się bezradnie, szukając wsparcia u braci, w końcu zaapelował do serca Asha: - Przecież wiesz, jaki ze mnie negocjator. Wóz albo przewóz, trzeciej drogi nie ma. Nie umiem pertraktować. Maggie oddała Laurę Ashowi, podeszła do Woodrowa i przyklękła przy nim. - Dasz sobie radę - przemówiła z pewnością w głosie. - Nie zgodziłabym się, żebyś nas reprezentował, gdybym nie wierzyła w twoje możliwości. Woodrow pokręcił głową. - Nie znasz mnie tak dobrze, jak oni. Nie potrafię rozmawiać z ludźmi. Maggie położyła mu dłoń na kolanie. - Lubisz przecież Laurę, prawda? 153 - To nie fair, Maggie - poskarżył się Woodrow. - Wiesz, że zwariowałem na jej punkcie. - No właśnie. Ponieważ ją lubisz, to będziesz umiał o nią walczyć. Zrobisz to dla nas? Dla Laury? Proszę. Spojrzał na małą i zwiesił głowę, skulił się w sobie. - Dobrze - mruknął z rezygnacją. - Ale jak coś spieprzę, żeby potem nie było na mnie - zastrzegł się.

Posted in: Bez kategorii Tagged: laforet marie, jakie sniadanie, wychowuje nie swoje dziecko,

Najczęściej czytane:

Mały Książę zastanowił się. Po chwili odparł:

- Tak, spotkałem takiego dorosłego. Zaprzyjaźniliśmy się nawet. Opowiadałem ci już o nim. Był pierwszym człowiekiem, jakiego spotkałem na Ziemi. To on narysował mi baranka... Z uśmiechem Mały Książę wyjął z kieszeni kartkę podarowaną mu przez pilota na Ziemi. I choć z Różą wiele razy ... [Read more...]

k Motyl usiadł na płatkach Róży, a ona ...

zaczęła się do niego wdzięczyć. Wszak była wielką zalotnicą. - Jesteś bardzo pięknym kwiatem - mówił Motyl uwodzicielskim głosem. - Nie spotkałem dotąd kwiatu tak pięknego, jak ty, o tak cudownych płatkach, o tak niezwykłym zapachu i tak ... [Read more...]

łos Pijaka. Mały Książę powoli wstał, a ...

następnie pochylił twarz nad Różą i zamknął oczy. Mały Książę nie zdziwił się, kiedy Bankier nawet nie podniósł głowy na powitanie. Zauważył i tym razem, że odłożony na chwilę papieros Bankiera sam zgasł. Bankier jak zwykle był bowiem zajęty swoimi obliczeniami. ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 www.hotel.swidnica.pl

WordPress Theme by ThemeTaste