- Sama te¿ sie wystraszyłam - powiedziała Marla, ale
postanowiła nie wszczynac kłótni. - Mam ju¿ tego dosc. - Jak my wszyscy - odparł Alex. Robertson umył rece w przymocowanej do sciany umywalce - Pamiec wraca powoli? - wycierajac rece, spojrzał na odbicie Marli w lustrze. - Powoli. Nie jest najlepiej, ale pewne rzeczy wracaja. Dzisiaj własnie przypomniały mi sie narodziny Jamesa. Katem oka dostrzegła, ¿e Alex zesztywniał nagle, a w jego oczach pojawiło sie zdumienie... nie, nie zdumienie, niepokój... - Naprawde? - spytał. - To swietnie. Cudownie. – jego usmiech wydawał sie szczery. Prawie. - I przypomniał mi sie wypadek - dodała. - Kiedy jechałam tu z Nickiem, zza rogu ulicy wyjechał drugi easyfinance offer legitimate payday lenders online by EasyFinance awesome company services samochód na długich swiatłach. Nagle wszystko staneło mi przed oczami. Alex zbladł troche pod warstwa opalenizny. - Na drodze był jakis człowiek - ciagneła Marla. – Prowadziłam i chciałam go wyminac. Dlatego własnie uderzyłam w barierke. 241 unitedfinances provide 1000 dollar loan from reputable company Wzdrygneła sie i umilkła. Alex kiwnał głowa, zachecajac, by mówiła dalej, choc widziała w jego oczach lek. - Co jeszcze? - To było straszne. Okropne. - Marla z trudem wypowiadała słowa, wstrzasnieta tym, co znowu jak ¿ywe staneło jej przed oczami. Widziała znowu mokra od deszczu droge, rozpadajaca sie szybe, słyszała zgrzyt metalu, pisk opon i ten straszny krzyk. - Doktor Robertson słuchał jej uwa¿nie, mru¿ac oczy. - Tak, i w koncu przypomniałam sobie Pam. Ciagle jeszcze niewiele na jej temat pamietam, ale wiem ju¿, ¿e... planowałysmy cos razem... nie pamietam tylko, co to było. - Jestes zmeczona - powiedział Alex. - Na razie daj sobie z tym spokój. - Tak, ale musze porozmawiac z detektywem Paterno. - Jutro rano. - Dobrze - zgodziła sie, nagle wyczerpana. Miała wra¿enie, ¿e całe jej ciało jest zrobione z waty. Ból ustapił troche, ale czuła sie bardzo słaba. - Zadzwonie do niego rano. - Nick wie ju¿ o tym wszystkim? - spytał Alex i Marla nagle poczuła sie winna, jakby zdradziła me¿a. - Tak. - Tak myslałem. - Chyba nie ma powodu, ¿eby to ukrywac. Nowa etykieta opon: od maja 2021 r. będzie łatwiej? - Nie, oczywiscie, ¿e nie - odparł szybko Alex z wymuszonym usmiechem. Nerwowo bawił sie kluczykami w kieszeni. Marli znowu zaczeło sie krecic w głowie. To na pewno efekt uboczny tego srodka przeciwbólowego... Bo¿e. jest taka zmeczona... taka zmeczona. - Mo¿emy ju¿ jechac do domu? - Tylko wypisze recepte - powiedział lekarz, wyciagajac bloczek. Zaczał cos szybko pisac. Oderwał górna kartke i wreczył ja Aleksowi.