tamtym kierunku.

  • Kryspin

tamtym kierunku.

20 April 2021 by Kryspin

Ścieżka kończyła się tak nagle, że Becky omal nie spadła z urwiska. Ledwie zdołała się zatrzymać, padając na kolana. Morze falowało tuż pod nią, a poranne słońce raziło ją blaskiem. Miejsce wydało się jej znajome. No oczywiście, przecież to właśnie tutaj urządzili sobie niedawno z Alekiem piknik i całowali się do utraty tchu, osuwając się na miękką, zieloną darń. Nagle usłyszała za sobą głuchy śmiech. Obejrzała się z trwogą. Michaił ją doganiał, był ledwie o kilka kroków od niej. W ręce trzymał szablę. Spojrzała w ziejącą za nią przepaść. Kurkow zbliżał się do niej, wywijając bronią. - Nie powinnaś była buntować się przeciw mnie w Yorkshire. Gdybyś była mi posłuszna, nic by się nie wydarzyło. Patrz, co narobiłaś! Przepadliśmy wszyscy z kretesem. I to z twojej winy! Dymitr Maksymow również zginął z twojej winy! Nie zamierzałem go zabijać. Zmusiłaś mnie do tego. - Nie wierzę ci! - Ależ tak! Przydałby mi się jako zakładnik, podobnie jak ty. No, ale już na to za późno. Za późno dla nas wszystkich. Po co byłaś tak wściekle uparta? A teraz cała moja przyszłość, nadzieja Rosji, najlepsi ludzie, jakich miałem, twoje nędzne życie i nawet twój ukochany Alec - wszystko przepadło. Wszyscy już są trupami! - Nie wszyscy, Kurkow! Michaił z osłupieniem wpatrywał się w Aleca wychodzącego z lasu. - Becky chciałaby pewnie w tej chwili chwycić gasidło do świec, żeby rozwalić ci głowę, Kurkow. Na szczęście ja mam pistolet! - I Alec wymierzył go prosto w Michaiła. - Przyrost zakażeń koronawirusem w Polsce Becky, moja droga - dodał półgłosem - odwróć się. Odwiódł kurek, lecz nim jeszcze Becky zdołała zrobić tak, jak kazał, Michaił uniósł arogancko głowę. - Zegnam pana, wasza wysokość. Rozległ się głuchy szczęk. I nic się nie stało. W broni nie było kuli. Alec zaklął głośno. Michaił zaśmiał się z radością. - En garde! - krzyknął i natarł na Aleca. Rozpoczęła się dzika walka. Becky odstąpiła na bok, lecz nie mogła oderwać oczu od wymiany ciosów. Blask słońca odbijał się w ostrzach, które niczym brzytwy przecinały ze świstem powietrze. Michaił przeciwstawił brutalną siłę precyzji, szybkości i zwinności Aleca. Zaatakował go nagłym pchnięciem, od którego Becky zaparło dech. Alec krzyknął z furią, gdy ostrze trafiło go w lewe ramię - to samo, które zostało zranione ledwie miesiąc temu. - Och, ty bękarcie! - syknął, cofając się. Michaił otarł pot z czoła i uśmiechnął się drwiąco. Becky, na samej granicy paniki, utkwiła wzrok w Alecu. Pokonanie Kozaków na pewno kosztowało go wiele wysiłku, a teraz został ranny. Michaił nie był tak zmęczony. Alec spojrzał na ranę, z której sączyła się krew. Becky chciała biec z powrotem do chaty i poszukać tam nabojów do pustego pistoletu, lecz spostrzegła, że w Aleca wstępuje jakaś nowa moc. Spojrzał jeszcze raz na swoją ranę, wzruszył ramionami i zaprezentował broń przed wrogiem, trzymając ją pionowo tuż przed swoją twarzą. A potem nagle uderzył prosto w serce Michaiła. Becky nie potrafiła pojąć, skąd miał tyle siły, lecz Michaił nie mógł mu sprostać. Alec zepchnął go stopniowo na sam skraj urwiska, parując cios wymierzony w szyję, a potem - po gwałtownym wypadzie do przodu - przeszył księcia na wylot. Szkoła języki obce w Warszawie. Michaił wydał gardłowy krzyk i wypuścił z ręki szablę. Usiłował odskoczyć w bok, żeby nie runąć w przepaść, ale nie zdążył. Osunął się w nią, ale zdołał jeszcze chwycić Aleca za kostkę, pragnąc pociągnąć go za sobą w otchłań. Becky z krzykiem podbiegła ku urwisku. Alec, jęcząc, wisiał uczepiony występu skalnego o jakieś pół metra poniżej skraju. Miał zranione ramię, było to więc dla niego prawdziwą torturą, ale przynajmniej zdołał uniknąć losu Michaiła. Becky patrzyła, jak jej kuzyn stacza się bezwładnie i wreszcie roztrzaskuje na skałach daleko w dole. Zadrżała na ten widok, a potem położyła się płasko na darni, wyciągając obydwie ręce ku Alecowi.

Posted in: Bez kategorii Tagged: małgorzata pieńkowska w ciąży, zakochany chłopak objawy, obliczenie wagi do wzrostu,

Najczęściej czytane:

a się, co zabrało jej całe dziesięć minut. Wzięła prysznic, włożyła świeże dżinsy i bluzeczkę i poszła się trochę rozejrzeć. Przydzielono jej całe skrzydło zamku, tak rozległe, że potrzebowała godziny, by zwiedzić zaledwie połowę. ...

Potem lokaj w liberii przyniósł kanapki na srebrnej tacy. Tammy czuła się coraz dziwniej i coraz bardziej nie na miejscu. Ledwo zdążyła przełknąć jeden kęs, rozległo się pukanie do drzwi. Do komnaty wszedł książę Mark, ubrany z nie¬skazitelną elegancją. Ciemny, wieczorowy garnitur, śnież¬nobiała koszula, krawat w odcieniu królewskiego błękitu. Serce podskoczyło jej w piersi. ... [Read more...]

jobraz?... ...

- Teraz już rozumiem. To, że się przebywa w jednym miejscu, nie oznacza wcale, że nie można się przemieszczać inaczej. Stanie w miejscu nie musi oznaczać, że się jest czymkolwiek ograniczonym... Nawiązując do obrazu poranka, o którym mówiła przed chwilą Róża, Mały Książę spytał: ... [Read more...]

Ulga na dziecko w 2021 r. Ile można odliczyć, jakie obowiązują limity dochodów

le zaskoczony wizytą. Mały Książę ...

domyślił się, że stoi przed Badaczem Łańcuchów. Przedstawił się więc grzecznie i opowiedział, skąd przybył. Badacz Łańcuchów uśmiechnął się jeszcze przyjaźniej i powiedział: - Miałeś szczęście, że cię w porę zauważyłem. Ten urwany Łańcuch mógł ci zrobić wielką krzywdę. Bardzo wielką... - Dziękuję - odparł Mały Książę. - Patrzyłem ... [Read more...]

Polecamy rowniez:

szkolenie IOD
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 www.hotel.swidnica.pl

WordPress Theme by ThemeTaste