zdecydowanych pchnięć, a jednocześnie odpowiadając na ruchy

  • Kryspin

zdecydowanych pchnięć, a jednocześnie odpowiadając na ruchy

02 March 2021 by Kryspin

mężczyzny, by mieć go całego w środku. Diaz sięgnął dłonią w dół i pieszcząc Millę tam, gdzie lubiła najbardziej, doprowadził ją do szybkiego orgazmu. Potem po prostu złapał mocno jej biodra i pracował szybko, zdecydowanie, aż jego własne spełnienie nadeszło, wstrząsając ciałem mężczyzny. Poczuła, jak wciąż drży, gdy jego gorący oddech owionął jej kark. - Boże - mruknął niewyraźnie. - Kiedy zobaczyłem jego pistolet wymierzony prosto w ciebie... - Ja też w niego mierzyłam. - To nic nie zmienia. Gdyby pociągnął za spust, byłabyś tak samo martwa i bez mierzenia. Ugryzł ją delikatnie w ramię, po czym wyszedł z niej wolno i odwrócił do siebie. Zanurzył dłonie w jej włosach, ujmując głowę Milli, całując tak łapczywie i namiętnie, jakby przed chwilą nic nie Dobro dziecka a kontakty z ojcem zaszło. Złapała go za nadgarstki, pozwalając objąć się tym żelaznym ramionom, pozwalając, by dodały jej sił. Było jeszcze tyle do an43 358 zrobienia... Jutro. Resztę nocy spędzi, po prostu leżąc u boku ukochanego. Jutro polecą do Nowego Meksyku. Tylko część misji została wypełniona. Milla wciąż musiała odnaleźć syna. -24- Była noc. Milla leżała w rozkosznym półśnie z głową na ramieniu Diaza, z ręką na jego brzuchu. - Chyba muszę ci coś powiedzieć - mruknął nagle mężczyzna. - Mhm? - leniwie spytała Milla, nie budząc się do końca. - True jest moim przyrodnim bratem. - Co?! - Milla usiadła na łóżku, podskakując jak wystrzelona z procy. - Wracaj no tu - powiedział, ściągając ją z powrotem na swoje ramię. - I żaden z was nie czuł wewnętrznej potrzeby, by pielęgnować więź rodzinną? - spytała sarkastycznie. - Albo chociaż wspomnieć o niej innym? - On nienawidzi mnie, a ja jego. Tyle na temat więzi. - Zatem kiedy go pytałam, dokładnie wiedział, kim jesteś i gdzie cię można znaleźć? - Nie. On nigdy nie wie, gdzie jestem. - Jesteście dziećmi jednej matki? an43 359 unitedfinances provide 1000 dollar loan from reputable company - Tak. Ona... już nie żyje. True miał chyba z pięć lat, kiedy matka zostawiła jego ojca i pojechała z moim do Meksyku. Urodziła mnie, zostawiła mojego ojca i znalazła sobie kolejnego faceta. - Ale zabrała cię ze sobą? - Na jakiś czas. Kiedy miałem dziesięć lat, odesłała mnie do taty, do Meksyku. Teraz nie jestem nawet pewien, czy w ogóle byli małżeństwem. Zabawne, nie pomyślałem o tym: jeżeli matka nie rozwiodła się z ojcem True jeszcze przed moim narodzeniem, to w sumie mogę formalnie nosić nazwisko Gallagher. Jego ton nie zdradzał specjalnych emocji. Najwyraźniej ta

Posted in: Bez kategorii Tagged: depilacja woskiem bikini w domu, vit c na twarz, agnieszka kotlarska aktorka,

Najczęściej czytane:

masz?

– Żebyś miała o czym myśleć – mówię. – Po co? – Żebyś na własne oczy zobaczyła, do jakiego stopnia twój mąż miał obsesję na punkcie ... [Read more...]

90

Jaką poda wymówkę? Jak ukryje zapach seksu, alkoholu i innej kobiety? Skurwiel, zanim wróci do domu, zatrzyma się pewnie w motelu, ogoli, weźmie prysznic i obmyśli jakieś kłamstwa. Zresztą niewykluczone, że żona już wie. Może tylko nie chce spojrzeć prawdzie w oczy, nie dopuszcza myśli, że mąż zrobił skok w bok. Dwa snopy światła zalały zarośla i Atropos zamarła z bijącym sercem. Ale on jej nie widział, uciekał w pośpiechu. Zawarczał silnik i luksusowy samochód ruszył z kopyta, mężczyzna zacisnął dłonie na kierownicy, cofnął pośpiesznie i zazgrzytał kołami na żwirze. Sugar stała w drzwiach w rozchylonym szlafroku, z resztkami szminki na ustach. Uniosła rękę i zastygła w daremnym oczekiwaniu na jakiś gest z jego strony. Może pośle jej całusa? Żałosna, niedopieszczona cipa. Nie wiedziała, że jego już tu nie ma, że właśnie obmyśla alibi, gotów natychmiast zmyć z siebie najmniejszy ślad jej zapachu i dotyku. Cała ta scena przyprawiła Atropos o mdłości. Ale niedługo to się skończy. Dni i miłosne noce Sugar są już policzone. Atropos sięgnęła do kieszeni i poczuła nić - życie Sugar jest odmierzone i wkrótce zostanie przecięte. To tylko kwestia dni. Atropos, zadowolona z siebie, już chciała wracać do samochodu, kiedy usłyszała głos Sugar. - Chcesz wyjść? Atropos przeszły po plecach ciarki. - No, chodź... - Sugar otworzyła szerzej drzwi i z przyczepy wyskoczył pies. Ogromna bestia o mocnym karku i potężnej piersi. Cholera! Atropos zamarła. Pies uniósł nos i zaczął węszyć. Wstrzymała oddech. Pies zawarczał. Gapił się w jej stronę. O, nie, tego nie było w planie. Atropos sięgnęła powoli do kieszeni i zacisnęła palce na nożyczkach chirurgicznych. - Caesarina! Szybko! Wysikaj się i chodź! - Sugar stała niecierpliwie w drzwiach, przytrzymując ręką poły szlafroka. Bestia spojrzała na Sugar, pochyliła głowę, znów warknęła i ruszyła w stronę krzaków. - Caesarina, stój! Serce uciekło Atropos w pięty. Niedobrze... Cała spocona znów sięgnęła do kieszeni. Znalazła komórkę i wcisnęła klawisz z zaprogramowanym numerem. Pies był coraz bliżej, szczerzył białe zębiska i gapił się błyszczącymi ślepiami prosto w krzaki. - Na miłość boską, chodź! - wołała Sugar, wpatrując się w zarośla, które zaczynał rozjaśniać świt. Niedługo Atropos straci swoją kryjówkę. - Coś ty tam znalazła? Szybciej, szybciej. Dzwoń, cholera. - Caesarina? W przyczepie głośno zadzwonił telefon. - Kto, do diabła...? - zapytała Sugar i weszła do środka, a Atropos zaczęła się powoli cofać. Wyszła z krzaków, zeszła po łagodnym pagórku i przeskoczyła przez ogrodzenie, aby dostać się do swojego samochodu. Przez cały czas nie spuszczała z oczu zbliżającego się psa. Wrzuciła telefon do kieszeni i zaczęła w niej grzebać... na pewno tu jest... przecież nie zapomniała... - Halo? - usłyszała w telefonie głos Sugar. Atropos cofała się coraz szybciej, pies zaczął biec. Już ją doganiał. - Halo? Kto mówi? - Sugar powtarzała pytająco imię swojego kochanka. Głupia! Atropos 91 ... [Read more...]

aleksander kwaśniewski

może masz rację, może ...

o niego chodziło. Kiedyś, gdy wypiłyśmy o kilka martini za dużo, Jennifer powiedziała, że wyszła za ciebie, bo Alan ma w sobie żyłkę okrucieństwa. Że jest zaborczy, że kilka razy przykuł ją kajdankami do łóżka i nie pozwalał wyjść. Kiedy wytrzeźwiał, przepraszał, ale ona ... [Read more...]

Polecamy rowniez:

pogoda na weekend
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 www.hotel.swidnica.pl

WordPress Theme by ThemeTaste